niedziela, 4 maja 2014

Majówka!

Jak to u nas bywa , zawsze musimy mieć jakąś bekę , co mogłabym powiedzieć o wczorajszej majówce , to była świetna. Może nie było nie wiadomo jak śmiesznie , ale każdy z nas bawił się na trzeźwo.Sama impreza w Kruszwicy nie poruszyła nas zbytnio , gdyż w zeszłym roku było jakoś cieplej i fajniej , ale my jak zwykle sami potrafimy sobie wszystko ogarnąć . Początek nie był najlepszy gdyż dopadło mnie PMS , ale później już się wszystko ogarnęło. Poszliśmy na koncert Mesajah , który prawdopodobnie śpiewał z playbacku , ale nie przeszkadzało mi to bo byłam z Wami ! W czasie koncertu ulotniliśmy sie na małą chwilkę , w drodze po Adriana kurtkę naśmiewaliśmy się pary idącej przez nas , ponieważ była kompletnie pijana . Monika została oficjalnie Doktorem Zło!
]
Cały wieczór nabijaliśmy się z tego , po koncercie poszliśmy na hamburgera, znajomy Adriana był powalający z tekstami do pań obsługujących klientów. Mieliśmy jechać do domu ale zostaliśmy trochę na imprezie. \Swój pierwszy taniec jak zwykle z Moniką , a później już wszyscy razem , tańczyliśmy do romantycznej piosenki w kółku , nasza friends4ever znowu razem , był klimat była muzyka co chcieć więcej. Wiadomo , że jak każdy by pił to byłoby zupełnie inaczej , ale nie potrzebowałam tego bo byliście obok mnie. Czy jestem zła czy smutna wy zawsze jesteście obok ,zawsze jakoś mi mija to wszystko. Były jeszcze wydarzenia , które mogłabym opisać , ale nie będę ujawniać wszystkiego.
A nawracając dalej nasz Doktor Zło ma dziś imieniny więc wszystkiego co najlepsze Moniś ;* <3 !!!!!!
Kocham Was wszystkiech i musimy więcej organizować tych wyjazdów o wiele więcej , zanim się zestarzejemy bo wiecie. Jesteście moimi mentorami !


No majówka sądzę, że była udana chociaż koncert nie był aż tak cudowny jak się mogło wydawać. Oczywiście nasz taniec jak zawsze musiał być i to nasze wspólne kółeczko było świetne. To był magiczny moment naszej fantastycznej czwórki:* Chociaż trochę żałuję, że nikt nie poszedł zatańczyć "pogo" haha. Doktor Zło cóż bym mogła o tym powiedzieć, mmm tak szczerze to nie za wiele ale z czegoś się trzeba pośmiać jak zwykle u nas bywa. Najbardziej z tej imprezy będę wspominała, jak chcieliście sobie zrobić zdjęcie w tym samochodziku. Ola zrobiłaby wszystko, żeby tylko zostać uwieczniona na takim zdjęciu to było świetne, chłopcy oczywiście znaleźli sposób żeby jakoś ogarnąć owy samochodzik :)

By Monika

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz